Data utworzenia:
Z pewnością nieraz widziałeś w sklepie, jak klient gołymi rękoma maca pieczywo, aby wybrać najlepszą sztukę. Podróżniczka z Polski pokazała, jak z tym problemem radzą sobie za granicą. W komentarzach zaciekła dyskusja!
Nagranie zrobione na dziale z pieczywem w portugalskim sklepie znalazło się na profilu @wixabloom. Jego autorka stwierdziła, że to świetnie rozwiązanie, które, poza aspektem higienicznym, pozwala na niemarnowanie plastiki.
W tym kontekście warto wspomnieć o filmiku kasjerek z Biedronki, które wyliczyły największe przewinienia klientów tej sieci. Wśród nich było właśnie macanie pieczywa.
Tak sklep rozwiązał problem macania pieczywa. Sprytne!
Jak to działa? Każdy rodzaj pieczywa znajduje się w osobnej przegródce, do której nie ma bezpośredniego dostępu. Produkt wyciąga się za pomocą specjalnej łopatki. Następnie przekłada się na specjalnie wyznaczoną tacę i dopiero z niej pobiera chleb czy bułki.
Zobacz też: Fatalne wieści dla zjadaczy chipsów. Wszystko przez decyzję Unii Europejskiej
Pod wideo posypały się komentarze. "U nas też by się taki system przydał. Jak widzę tych macaczy to łapy bym im odrąbał", "Super, ja czasami bym coś wziął ze sklepu, ale przypominam sobie, jak ludzie macają każdą jedną, aby znaleźć tę jedyną to mi się odechciewa", "Kozacki pomysł. Ktoś powinien Nobla dostać. Nie trzeba rękawiczek używać. Sztosik" — zachwycają się.
Wśród komentujących pojawili się też sceptycy tego pomysłu. Niektórzy uważają, że w Polsce nie zdałoby to egzaminu, bo w naturze naszych rodaków leży to, że tylko przez wymacanie znajdą najświeższe i najlepsze okazy.
A wy co o tym sądzicie?
Wideo możecie obejrzeć poniżej:
Przeczytaj też: Słynny dietetyk o serze z Biedronki. Nie tego się spodziewaliście
/3
Portugalski sklep znalazł sposób na "macaczy" pieczywa.
/3
Myślicie, że taki system by się sprawdził w Polsce?
/3
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Tematy: pieczywo chleb sklep
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji